piątek, 22 listopada 2013

Rozdział 4

(Austin)

Wyszliśmy z tej okropnej imprezy. Sam nie wiem dlaczego tam poszedłem... Chyba dla Ally. Gdy odeszliśmy trochę od domu Elliota, dziewczyna kompletnie zaczeła płakać.
- Hej, nie płacz, będzie dobrze, Elliot to ciomak - próbowałem ją jakoś pocieszyć.
- Austin, nic nie rozumiesz, on już dawno mnie na to namawiał, a teraz... chciał mnie zgwałcić - powiedziała z trudem opanowując płacz - a gdzie my wogóle idziemy?
- Idziemy do mojego domu - odpowiedziałem i widząc przerażenie w oczach szybko dodałem - włos ci tam z głowy nie spadnie. Napewno zaprzyjaźnisz się z moją straszą siostrą, Perrie.
- O, to jak ta z Little Mix! - dziewczyna lekko uśmiechneła się.
- Tak, ja też je uwielbiam.
Resztę drogi gadaliśmy o naszych gustach muzycznych. Okazało się że Ally naprawdę umie dobrze śpiewać i pisze piosenki. Są całkiem dobre. Nareszcie doszliśmy do domu.
- Są twoi rodzice? - zapytała Ally.
- Nie, jest tylko Perrie i jej chłopak, Harry.
- To może nie będziemy im przeszkadzać?
- Daj spokój - otworzyłem drzwi.
Gdy weszliśmy Perrie, całowała się z Harrym na kanapie, i to tak namiętnie.
- Zaraz wracam skarbie - powiedziała do niego uwodzicielsko.
Spojrzałem przelotnie na Ally, a ona patrzyła się dziwnie na to. Nagle Perrie spuściła wzrok z Harrego i nas zauważyła.
- Yyyy yyy hej Austin.. - powiedziała.
- Hej. To jest Ally - wziąłem dziewczynę za rękę i podeszłem do Perrie.
-Cześć, jestem Perrie, a to jest mój chłopak, Harry. - powiedziała.
- Cześć, jestem Harry - powiedział blondyn i podał jej rękę.
- Ally - powiedziała i uściskała jego dłoń.
- To ty jesteś nową dziewczyną Austina? - zapytała rudowłosa.
- Tak -  powiedziałem do siostry za nim Ally otworzyła usta. - Ally będzie u nas spać. Pożyczę jej jakąś koszulkę. Znaczy, ja na podłodze, a ona na moim łóżku.- Ally miło popatrzyła na mnie.
- Ty jesteś Ally Dawson?- zapytała Perrie brunetki.
- Tak, a co?
- Chodzę z Harrym, twoją siostrą Kate i Shanem do klasy - powiedziała uśmiechając się.
- O, fajnie, przekaże jej.
- To co, oglądamy jakiś film? - zapytał Harry.
Dziewczyny wybrały "Pokojówkę na Manhatanie". Widziałem, że tak to ciekawiło Harrego jak mnie, czyli wogóle. Perrie i Ally szybko znalazły wspólny język. Zauważyłem że brunetka. staje się śpiąca. Przysunąłem się do niej i powiedziałem:
- Połóż sobie głowę na moim ramieniu - szepnąłem.
Dziewczyna szybko z tego skorzystała i za pół godziny już spała.
(Ally)
Obudziłam się w łóżku Austina o 2 w nocy. Zobaczyłam że chłopak śpi na podłodze. Powoli przypomniało mi się, że byłam na imprezie u Elliota a on chciał... Bałam się. Zaczełam krzyczeć.
- Ally, cicho, nnie bój się. Jestem tu. - blondyn momentalnie znalazł się przy mnie.
- Boję się. Wszędzie widzę jego twarz - powiedziałam i zdecydowałam się na to: - Połóż się obok mnie. Wiem, że nic mi nie zrobisz.
Nie trzeba było mu dwa razy powtarzać. Pewnie zmarzł na tej podłodze.
- To dobranoc - powiedział i położył się na boku.
- Austin nie chcę spać. Porozmawiajmy.
- Dobra, o czym - oparł się na ręcę.
- Austin, chcę pogadać o ... nas. - spojrzałam w jego piękne, brązowe oczy. - Dlaczego powiedziałeś Perrie że jesteśmy razem?
- Wiesz, dużo by jej opowiadać.
- A... Harry śpi u niej? - zapytałam nieśmiało.
- Tak, rodzice wyjeżdżają co weekend na wieś i mamy wolną chatę - odparł z uśmiechem.
- A ty co wtedy robisz?
- Chodzę do Deza, imprezuję...
Wtedy przerwał, bo popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy, jak wtedy na korytarzu, kiedy wszystko się zaczeło. Stało się to, co było w tej sytuacji nie uniknione. Pocałowałam go namiętnie.

3 komentarze: